Posts

Showing posts from October, 2010

bet

Image
Bet to pierwsza litera Biblii. Nie Alef, tylko Bet. Tak jakby nam sugerowano, ze to nie jest sam poczatek. Ze zanim "na poczatku" Bog stworzyl niebo i ziemie, byl Alef. Jeden. Pierwszy. Bet to tez dwoistosc. Rabini mowia, ze dwoistosc Pisma to Tora pisemna i ustna. Mysle, ze ta dwoistosc jest w czyms innym. W pierwszym i odnowionym przymierzu. Gdy przychodze rano do pracy gazety Jerusalem Post i Haaretz czekaja na mnie juz na progu. Biore szklanke wody i ruszam do swojego biurka. Dziele biuro z Amerykanka Taylor i Niemka Birte, a za sciana osobne biuro ma Aaron. Dwoje drzwi dalej jest biuro Pierra i Emanuela. Naszym szefem jest David, ale jego biuro jest w innym miejscu. Birte w zasadzie nie pracuje z nami, bo jest tlumaczem dla naszego wydania w Niemczech, wiec robi 'swoje'. Naszym "zarzadzajacym", w pewnym sensie, jest Aaron, ktory zleca nam o czym mamy pisac i redaguje wszystkie wychodzace teksty. Pierre sklada program radiowy. Taylor, Emannuel i

alef

Image
Alef to pierwsza litera alfabetu hebrajskiego. Kiedy Bog przedstawia  sie, jako "Jestem ktory jestem", w jezyku hebrajskim wszystkie trzy wyrazy zaczynaja sie od litery Alef: Ech-ie Aszer Ech-ie  ( אהיה אׁשר אהיה  -czytamy od prawej) Trzy razy. Jedna litera. Pierwsza. Trzy. Jeden. Pierwszy. Wlasnie minal miesiac od mojego przyjazdu do Jerozolimy. Trudno w to uwierzyc, bo z jednej strony dopiero co odkrywam blaski i cienie tutejszego zycia, a z drugiej mam wrazenie, ze zawsze tu bylam. Czuje sie miejscowa. Najwyrazniej nie tylko ja tak mysle, bo przypadkowi ludzie mowia do mnie po hebrajsku, a przechodnie pytaja o droge. Wiem, wiem, to przez te wlosy. :) Mieszkam w wysublimowanej dzielnicy (na standard centrum, oczywiscie), na tej samej ulicy, na ktorej jest moje miejsce pracy. Kocham specyfike tego miasta - to najwieksze miasto w Izraelu, a jednak sie tego nie czuje. Zbieram blogoslawienstwa metropolii, ale czuje sie jak w Ustroniu. Do pracy tez mam mniej wiecej p