Posts

Showing posts from September, 2013

szalosz!

Image
szalosz. TRZY. Trzy lata w tej szalonej ziemi. Najszczesliwsze. Az trudno mi samej w to uwierzyc, jak szybko biegnie ten czas. Z jednej strony te trzy lata przemknely w mgnieniu oka, Jerozolima nadal mnie ujmuje kazdego dnia na nowo i nic nie wyschlo z mojej pierwszej milosci. Z drugiej strony o tym, jak wiele znacza trzy lata, przypomina mi fakt, jak odlegle mi sie wydaje moje zycie w Polsce. Tak wiele sie zmienilo i moja zwykla codziennosc jest tak inna niz trzy lata temu. Co jest dla mnie najwieksza zaleta mieszkania w Jerozolimie? Atuty oczywiste: to przeciez JEROZOLIMA. Zlota. Przez Boga ukochana. Upragniona, poraniona, zywa, najpiekniejsza. A te zwykle niezwykle uroki? Palmy. Slodki zapach owocow przed kazdym sklepem spozywczym. Kawiarnie ze stolikami na zewnatrz. Restauracje otwarte do polnocy. Szabat. Cichy, powolny szabat! Do tego jeszcze jezyk hebrajski. Ciemne oczy, czarne loki. Szczerosc, spontanicznosc. Klaksony. Sciezki rowerowe. Taniec i muzyka. Stare Miasto. M