bet

Bet to pierwsza litera Biblii. Nie Alef, tylko Bet.
Tak jakby nam sugerowano, ze to nie jest sam poczatek. Ze zanim "na poczatku" Bog stworzyl niebo i ziemie, byl Alef.
Jeden. Pierwszy.

Bet to tez dwoistosc. Rabini mowia, ze dwoistosc Pisma to Tora pisemna i ustna.

Mysle, ze ta dwoistosc jest w czyms innym. W pierwszym i odnowionym przymierzu.


Gdy przychodze rano do pracy gazety Jerusalem Post i Haaretz czekaja na mnie juz na progu. Biore szklanke wody i ruszam do swojego biurka. Dziele biuro z Amerykanka Taylor i Niemka Birte, a za sciana osobne biuro ma Aaron. Dwoje drzwi dalej jest biuro Pierra i Emanuela. Naszym szefem jest David, ale jego biuro jest w innym miejscu. Birte w zasadzie nie pracuje z nami, bo jest tlumaczem dla naszego wydania w Niemczech, wiec robi 'swoje'. Naszym "zarzadzajacym", w pewnym sensie, jest Aaron, ktory zleca nam o czym mamy pisac i redaguje wszystkie wychodzace teksty. Pierre sklada program radiowy. Taylor, Emannuel i ja wykonujemy podobna prace, przy czym ja nadal jestem na etapie 'szkoleniowym'.

Codziennie przegladam gazety, potem sledze wydarzenia na Bliskim Wschodzie w internecie i zabieram sie za pisanie raportow. Na podstawie roznych zrodel musimy opracowac prawdziwy, informatywny i zwiezly material, ktory na koniec dnia zostanie rozeslany na caly swiat. Rownolegle lub nastepnie (w zaleznosci od tego, jak burzliwy mamy dzien) zabieram sie za pisanie artykulow, rowniez dotyczacych spraw biezacych, na temat czegokolwiek, co dotyczy Izraela i chrzescijan. Uswiadamiam sobie, ze naprawde jestesmy ambasadorami tej ziemi i Bozego Krolestwa na ziemi - dziesiatki tysiecy ludzi na roznych kontynentach polega na nas, jako swoim glownym zrodle informacji.

Moze powinnam byla od razu w pierwszym wpisie wyjasnic... stoje z Izraelem. :) Wierze, ze to ziemia ukochana przez Pana. Wierze, ze narod zydowski jest narodem wybranym, a my zostalismy w niego wszczepieni. Wszczepienie to nie wymiana. Wierze, ze ta ziemie Bog przeznaczyl dla Zydow. Wierze, ze Bog kocha Palestynczykow i Arabow. Wierze, ze wszyscy potrzebuja Jezusa.
NIE wierze w ludzkie sojusze i kompromisy. Nie wierze w dobre intencje Abbasa, Assada i Ahmadinejada. Nie wierze w skutecznosc ONZ, NATO i UE w sprawie izraelskiej. Nie wierze Obamie. Nie wierze w zadne obietnice ani pomysly pokojowe muzulmanow.

Wszyscy w pracy balansujemy miedzy tym, co duchowe, a tym, co fizyczne. Jestesmy dziecmi Bozymi, postawionymi na tej ziemi, by stac w obronie prawdy. Na spolecznosciach modlimy sie o Boza ochrone nad Izraelem, o zbawienie dla Zydow, o prowadzenie Ducha Swietego dla nas. "Ze wzgledu na Syjon nie bede milczec i ze wzgledu na Jeruzalem nie spoczne, dopoki nie wzejdzie jak jasnosc jego sprawiedliwosc i nie zaplonie jego zbawienie jak pochodnia." (Iz 62:1)

Moj czas ulgowy tutaj szybko sie skonczy, bo wczoraj okazalo sie, ze Taylor musi wyjechac. Ministerstwo Spraw Wewnetrznych Izraela postanowilo nie przedluzyc jej wizy, co znaczy, ze po paru latach pracy tutaj Taylor musi spakowac sie i opuscic kraj w tydzien. Dla wszystkich bylo to ogromnym zaskoczeniem, a dla mnie najwiekszym stresem. Emanuel tez musi wyjechac, pozalatwiac pewne formalnosci w Szwecji, i wroci (prawdopodobnie) koncem roku. To znaczy, ze poczawszy od przyszlego tygodnia wszystkie serwisy informacyjne sa na glowie Aarona i mojej. Jak to dobrze, ze wyzwania uwalniaja we mnie energie, nie panike. Ale czeka mnie jeszcze duzo nauki.

Wczoraj odwiedzilam tutejszy dom modlitwy, Sukkat Hallel. Domow modlitwy jest w Jerozolimie wiecej, aczkolwiek nie jestem pewna, czy wszystkie funkcjonuja cala dobe, siedem dni w tygodniu. Sukkat Hallel tak. To dom modlitwy powiazany (albo zainicjowany) przez IHOP w Kansas. W poniedzialki wieczorem jest spolecznosc, na ktorej zawsze jest jakis mowca. Planuje brac w niej udzial, gdyz niestety nie moge uczeszczac do King of Kings. KoK spotyka sie w tym samym czasie, kiedy ja musze byc w szkole - w niedziele wieczorem. A niedziela jest pierwszym dniem tygodnia - dniem pracy. Dniem, kiedy Bog stworzyl niebo i ziemie. :)

Comments

  1. Niech Cię Tata wyposaża hojnie do nowych zadań! Stoję za Tobą w modlitwie i cieszę się już z wszystkich nowych doświadczeń i sukcesów :)
    *
    Dzięki też za refleksje nad każdą hebrajską literą. Tak bardzo lubię to, że w tym języku każda litera jest jak cały werset z Biblii - niosą one tyle treści, że tysiące ludzi może na podstawie jednej litery napisać dziesiątki tysięcy kazań, artykułów i refleksji, a zawsze to będzie coś nowego, potrzebnego i odświeżającego.

    Pozdrawiam gorąco :)

    PS A tak a propos gorąco, jakie tam macie teraz temperatury?

    ReplyDelete

Post a Comment

Popular posts from this blog

Szczepionki w Izraelu - komu wierzyć?

sababa

Jeruszalaim